Jak przekonał się mężczyzna chcący pomóc zwierzęciu, służby są bezradne.
- Dzwoniłem do schroniska i jak się okazuje, są bezradni. Dostałem numer telefonu do Pana od ptaków ale on też jest niechętny do współpracy... Policja także nic nie może zrobić - informuje Czytelnik.
Aż chciałoby się zapytać, czy ktoś okaże swoje serce przed świętami i pomoże zwierzęciu?