Spacerujące ptaki wzbudziły spore zainteresowanie przechodniów. Niektórzy zatrzymywali się, by tylko popatrzeć inni koniecznie chcieli uwiecznić łabędzie na zdjęciu.
Prezydencki rzecznik, Robert Karelus twierdzi, że widok łabędzi na promenadzie o tej porze roku nie jest niczym nowym.
- Co roku, te ptaki, które spędzają jesień i zimę na plaży, oswojone i przyzwyczajone do ludzi, między innymi poprzez dokarmianie, wychodzą z plaży i chodzą po przejściach na plażę czy promenadzie- wyjaśnia Robert Karelus.
Miasto uważa, że taki stan rzeczy spowodowany jest przede wszystkim przez ludzi, którzy przyzwyczają łabędzie do łatwego zdobywania pokarmu.
- Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że wychodzą bo są głodne i szukają jedzenia. Gdy przestaną być dokarmiane, przyzwyczajane do łatwego zdobywania pożywienia, przestaną odwiedzać to miejsce.
Oczywiście, jak co roku w budżecie miasta są zagwarantowane środki na dokarmianie ptaków w okresie dużych mrozów. Aktualnie jednak takiej potrzeby nie ma.- dodaje rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.