Uruchomienie Linii Europejskiej wiązałoby się z ustaleniem cennika, oraz mapy przystanków.
Z informacji przekazanych nam przez dyrektor spółki, wynika, ze autobusy linii europejskiej będą zaczynały swój kurs od Kapitanatu Portu, a przystanek końcowy będzie w Bansinie. Autobus będzie się zatrzymywał także na przystankach w Ahlbecku i Heringsdorfie.
- Chcemy skorzystać z przystanków, które już stoją. Sama trasa linii europejskiej będzie wyglądała podobnie jak w 2015 roku. W okresie letnim autobusy najprawdopodobniej będą kursować co pół godziny, w okresie jesienno- zimowym co godzinę- tłumaczy dyrektor KA.
Czy Komunikacja Autobusowa będzie musiała zatem wzbogacić się o nowe autobusy?
- Dysponujemy takimi autobusami, które nadawałyby się na linię europejską. W tym momencie najważniejsze jest uzyskanie zgody- dodaje Elżbieta Bogdanowicz.
Wcześniej za podróż autobusem linii europejskiej pasażerowie musieli zapłacić 2,70 euro za bilet normalny i 1,60 za bilet ulgowy. W przeliczeniu na złotówki wychodziło 11 złotych za bilet normalny i 6 złotych dla ulgowych. Teraz ceny za przejazd do Niemiec mają nieco wzrosnąć.
- Jest to linia przydatna zarówno dla mieszkańców Świnoujścia jak również naszych niemieckich sąsiadków- mówi dyrektor spółki.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [26.12.2016, 11:31:23] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński / archiwum
Czy już w najbliższe wakacje mieszkańcy Świnoujścia będą mogli cieszyć się z reaktywacji Europejskiej Linii Autobusowej do Niemiec? Na tę chwilę wszystko jest w fazie przygotowań. W rozmowie z dziennikarzami portalu iswinoujscie.pl dyrektor świnoujskiej Komunikacji Autobusowej, Elżbieta Bogdanowicz mówi, że na tę chwilę KA zabiega o Linię Europejską. - Do końca roku wyślemy do strony niemieckiej dokument dotyczący zezwolenia na korzystanie z przystanków. Będziemy wysyłali także wniosek do Głównego Inspektora Transportu Drogowego o zezwolenie na korzystanie z linii regularnej do Niemiec. Sama procedura, która jest związana z uzyskaniem tego zezwolenia trwa około pół roku. Sama kwestia udzielenia odpowiedzi ze strony niemieckiej potrwa być może do miesiąca - wyjaśnia dyrektor KA Elżbieta Bogdanowicz.