- Spacerując z psem przy ulicy Steyera natrafiłam na czarne worki w których byli śmieci z POLOmarketu - mówi Czytelniczka - Przypomniałam sobie, że przecież niedawno jeden ze sklepów tej sieci zamknął swoją działalność. Czy tak właśnie dbają wielkie sklepy o środowisko? Najłatwiej jest przecież wyrzucić śmieci i nie płacić za ich utylizację...
iswinoujscie.pl • Środa [21.12.2016, 08:16:09] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Jedna z naszych Czytelniczek będąc na spacerze z psem w okolicach ulicy Steyera, dostrzegła czarne worki. Jak się okazało, były w nich śmieci z jednego ze sklepów na terenie Świnoujścia. Kobieta szybko połączyła fakt likwidacji sklepu przy ulicy Roosevelta ze znalezionymi cenami i plastikowymi ramkami. Jak przyznaje Czytelniczka, patrząc na to co się dzieje przy Steyera, nasuwa się pytanie czy właśnie tak o środowisko dbają duże sklepy?
fot. Czytelnik
Do sprawy odniosła się Pani Ewa Szul-Skjoeldkrona z biura prasowego POLOmarketu.
- W dniu dzisiejszym, 19 grudnia 2016, wysłaliśmy na ul. Steyera ekipę sprzątającą, ale niestety nie udało nam się znaleźć worków, których zdjęcia Pan załączył. Jeśli to nie problem, prosilibyśmy o wskazanie konkretnego miejsca, gdzie się znajdują, a zostaną natychmiast uprzątnięte.
Przedmioty pokazane na zdjęciu były wykorzystywane w zlikwidowanym sklepie POLOmarketu. Niemniej, budynek został zdany właścicielowi w połowie września 2016 r. Od tamtej pory pracownicy POLOmarketu nie przebywali na jego terenie. Biorąc pod uwagę, że sfotografowane worki zostały ujawnione dopiero w grudniu, nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić, kto w tak nieprofesjonalny sposób postanowił pozbyć się śmieci.
Nadmienię jeszcze, że we wszystkich sklepach naszej sieci obowiązują procedury dotyczące utylizacji odpadów, a kierownictwo i pracownicy przykładają bardzo dużą wagę do właściwego obchodzenia się z odpadami - informuje Ewa Szul-Skjoeldkrona.