Zdaniem radnego SLD system motywacji finansowej spowodowałby , że Ci, którzy dziś w starych piecach palą byle czym, poczuliby się zmotywowani do wymiany tych urządzeń na nowe wymagające bardziej ekologicznego opału. Zdaniem radnego inwestycja nie byłaby zbyt kosztowna bo i potrzeby w tym zakresie nie są ogromne. W efekcie natomiast moglibyśmy pozbyć się dymnej kurtyny nad miastem, zwłaszcza jego zachodnią częścią.
-„Wszystkim nam powinno zależeć na czystym powietrzu nad miastem”- uzasadniał swój pomysł Stanisław Bartkowiak. Jego zdaniem koszty dofinansowania w porównaniu z zyskami w postaci czystego nieba nad miastem uzasadniają zaangażowanie miejskiej kasy.
Prezydent nie zapalił się do koncepcji radnego. Dlaczego Janusz Żmurkiewicz sądzi, że mieszkańcy nie byliby zainteresowani wymianą starych pieców w domach na nowoczesne?! Jego zdaniem pomysł jest chybiony bo mieszkańcy nie są zainteresowani unowocześnieniem systemów ogrzewania w domach. Dowodem na to ma być sytuacja z nieodległej przeszłości gdy Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej proponowało wymianę starych pieców na nowoczesne systemy w parciu o ciepło dostarczane przez firmę. Mieszkańcy nie byli zainteresowani więc prezydent uznał, że na pewno nie byliby również zainteresowani pomysłem radnego. W tym momencie nie było już nad czym dyskutować. Może jednak potrzebna byłaby pogłębiona analiza z uwzględnieniem kwot jakie pochłaniają opłaty za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę. Bo jeśli chodzi o ekologię to jednego możemy być pewni. Normy dotyczące czystości powietrza, w takim zwłaszcza mieście jak Świnoujście raczej obniżane nie będą…