Oszuści przelali kradzione pieniądze na konto mieszkańca Poznania, który był przekonany, że jego nowa praca którą otrzymał, jest legalna i będzie mógł ze względu na stan zdrowia, pracować w domu.
Niestety, chwilę po rozpoczęciu nowej pracy, otrzymał na swoje konto ponad 14 tysięcy, które miał wypłacić w banku i przesłać je dalej do Tbilisi.
Wystraszony mężczyzna nie chciał tego zrobić, więc jego "pracodawca" poinformował go, że może przesłać pieniądze na konto innego pracownika. Mieszkaniec Poznania zgodził się i przelał pieniądze.
Gdy pieniądze trafiły na inne konto, mieszkaniec Poznania miał znaleźć w internecie numer telefonu do Związku Nauczycielstwa Polskiego w Świnoujściu. Mężczyzna zapytał, za co otrzymał od ZNP w Świnoujściu ponad 14 tysięcy.
Sprawą zajmuje się policja, jednak ustalenie i dotarcie do sprawców kradzieży pieniędzy nauczycieli, jest bardzo trudne.
Jak informuje www.money.pl - za pranie brudnych pieniędzy grozi kara nawet 10 lat więzienia. Wiele zależy od prokuratury i tego, jakie zarzuty stawia. Za paserstwo nieumyślne grozi kara do 2 lat więzienia.