iswinoujscie.pl • Poniedziałek [21.11.2016, 11:14:54] • Świnoujście

Rozważają rozbudowę terminala

Rozważają rozbudowę terminala

fot. Sławomir Ryfczyński

Terminal LNG miał być oddany do użytku do końca 2014 r. Jednak dopiero rok później w grudniu, mógł przypłynąć pierwszy statek ze skroplonym gazem. Dziś Gaz System zapewnia, że terminal jest już ukończony. – Trwają prace związane z usuwaniem nieistotnych usterek – informuje Tomasz Pietrasieński, rzecznik prasowy Gaz-System.

O opóźnieniach w budowie gazoportu Najwyższa Izba Kontroli pisała na początku marca ub. roku. Terminal regazyfikacyjny miał być oddany do użytku do końca 2014 r. Nie wyszło. Przyczyn tego było bardzo dużo. I tak, chociaż Rada Ministrów podjęła uchwałę o budowie terminalu w Świnoujściu w 2006 r., to przez kolejne 3 lata nie podjęto prac legislacyjnych, które miały usunąć bariery przeszkadzające w realizacji inwestycji – informował NIK.

Kolejna, według NIK, przyczyna opóźnień: spór między Transportowym Dozorem Technicznym (TDT) a wykonawcą inwestycji (Generalnym Realizatorem Inwestycji). Jak informował na swojej stronie internetowej NIK, początkowo oba podmioty ustalały, które odcinki rurociągów podlegają ustawowej inspekcji TDT, a które tylko ocenie zgodności (certyfikacji). NIK stwierdził, że w trakcie realizacji inwestycji TDT występował w podwójnej roli. Dochodziło więc do konfliktu interesów. TDT wykonywał ustawowe zadania inspekcyjne w stosunku do wykonawcy (Generalnego Realizatora Inwestycji) w zakresie dozoru technicznego i równocześnie opłacany przez wykonawcę (Generalnego Realizatora Inwestycji) wykonywał dla niego, na podstawie umowy cywilnej, ocenę zgodności urządzeń z wymaganiami technicznymi (certyfikował urządzenia w obrębie terminalu) - stwierdził NIK.

Z rozwiązaniem sporu nie radzili sobie też ministrowie nadzorujący inwestycję – czytamy na stronie NIK.

Istotną przyczyną opóźnień były też upadłości firm budujących terminal. Ich jednak Izba nie mogła skontrolować, bo nie ma takich uprawnień. Ogłoszono upadłość spółek wchodzących w skład Grupy PBG, jednego z członków konsorcjum Generalnego Realizatora Inwestycji , a także bezpośredniego wykonawcy robót spawalniczych Gazociągu Świnoujście-Szczecin.

NIK stwierdziło, że spółki Gaz-System oraz PLNG realizowały swoje zadania niezgodnie z przyjętym harmonogramem. Z powodu nieprawidłowości, terminal LNG oraz Gazociąg Świnoujście-Szczecin zostały znacznie opóźnione. Stwierdzono nieskuteczny nadzór Gaz-Systemu oraz PLNG nad wykonawcami, co skutkowało ujawnionymi przez TDT odstępstwami od projektu budowlanego oraz wadliwym wykonywaniem niektórych prac budowlanych przy budowie terminalu LNG – informował NIK - co powodowało konieczność wprowadzenia korekt wydłużających czas realizacji inwestycji.

Stwierdzono też, że Gaz-System i PLNG nie egzekwowały skutecznie od wykonawców prawidłowego i terminowego wykonywania obowiązków wynikających z umów. Przy zawieraniu aneksów do umów z wykonawcami Gaz-System i PLNG popełniły błędy. Jakie? Nie wprowadzono prawnych i organizacyjnych narzędzi, które pomagałyby w określeniu winy wykonawcy, nienależycie zabezpieczono interes inwestora w sprawach dotyczących zmian terminów ukończenia prac budowlanych, nie wskazano konkretnych rozwiązań prowadzących do przyśpieszenia robót – wyliczał NIK.
Źle oceniono również spółkę Gaz-System jako koordynatora inwestycji, bo nie miał wystarczających instrumentów do egzekwowania pożądanych działań. Realizację inwestycji komplikowało też to, że poszczególne zadania (terminal, infrastruktura portowa, nabrzeże, gazociąg) realizowały różne podmioty, podległe różnym ministrom.

Brakowało też wyspecjalizowanej kadry, która umożliwiłyby aktywny nadzór nad inwestycją, rozpoznawanie zagrożeń, ocenę i weryfikację podejmowanych przedsięwzięć zaradczych, przecinanie sporów, wyjaśnianie stanowisk, szybkie reagowanie na zaistniałe problemy– informował na swojej stronie internetowej NIK. - Wyposażenie koordynatora w instrumenty prawne pozwalające na skuteczną egzekucję wypracowanych rozwiązań prowadziłoby zaś do sprawniejszego pokonywania pojawiających się przeszkód. Niestety obu tych elementów - kluczowych dla inwestycji strategicznych - w wypadku budowy gazoportu zabrakło.

Dziś do gazoportu wpływają kolejne statki. My zaś pytamy, czy terminal gazowy jest już skończony na sto procent.

- Terminal jest ukończony – zapewnia Tomasz Pietrasieński, rzecznik prasowy Gaz-System - trwają prace związane z usuwaniem nieistotnych usterek, zidentyfikowanych przy podpisaniu protokołu odbioru do użytkowania. Realizujemy również drobne naprawy gwarancyjne, co jest powszechnym zjawiskiem w każdej nowo oddanej inwestycji.

Zapytaliśmy też, czy na ostatnim etapie inwestycji udało się wyeliminować przyczyny opóźnień w budowie terminala, które podawał NIK.

- Raport NIK dotyczy sytuacji z 2014 r. – przypomina rzecznik Gaz-System. - Obecnie Terminal działa, statki przypływają zgodnie z harmonogramem. W GAZ-SYSTEM trwają prace nad studium wykonalności, w którym jednym z analizowanych wariantów jest ewentualna rozbudowa terminalu. Spółka zależna GAZ-SYSTEM - Polskie LNG dołożyło pełnej staranności w zakresie doprowadzenia inwestycji do końca, wspomagając głównego wykonawcę w przypadkach koniecznych.

Przy okazji chcieliśmy się dowiedzieć, czy wszyscy wykonawcy i ich pracownicy dostali należne wynagrodzenie.

- Polskie LNG (PLNG) nie jest stroną dla podwykonawców, nie znamy treści umów podpisywanych pomiędzy Głównym Wykonawcą (GW) a podwykonawcami - informuje Tomasz Pietrasieński. -Wychodząc naprzeciw potrzebom podwykonawców, PLNG rozpoznało poziom potencjalnego zadłużenia GW wobec innych wykonawców. PLNG do czasu uregulowania tych kwestii zatrzymało pewną kwotę z płatności należnych GW celem zabezpieczenia ewentualnych roszczeń podwykonawców.

Zapytaliśmy również, czy za opóźnienia wykonawcy ponieśli jakieś kary.

- Poziom kar będzie przedmiotem postępowania arbitrażowego, jakie GW zainicjował wobec PLNG, więc obecnie nie możemy podać w tej sprawie szczegółów – poinformował nas Tomasz Pietrasieński.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/45690/