To nic, że chłód, że wiatr rozsiewa dojmujący chłód, że co chwila z nieba sączy się gęsta wilgoć. Tak wielu z nas czekało na te chwile, przygotowywało się do nich.
fot. Sławomir Ryfczyński
Zapewne każdy z nas marzył o słonecznym Dniu Wszystkich Świętych. Tym razem aura nie okazała się łaskawa ale mieszkańcy i tak tłumnie ruszyli ma groby. Na cmentarzu przy ul. Karsiborskiej trudno znaleźć mogiłę, na której nie migotałoby światełko pamięci. Odwiedzamy groby najbliższych ale większość z nas pragnie spotkania ze znajomymi, przyjaciółmi, kolegami z pracy. Tak wielu jest już po tamtej stronie. Ten dzień jest dedykowany właśnie dla nich.
To nic, że chłód, że wiatr rozsiewa dojmujący chłód, że co chwila z nieba sączy się gęsta wilgoć. Tak wielu z nas czekało na te chwile, przygotowywało się do nich.
fot. iswinoujscie.pl
A w ilu przypadkach pokonaliśmy setki kilometrów by oddać się chwilom zadumy. Szaruga nikogo nie zniechęci, nie zabierze wzruszenia, nie rozpuści wosku. Jesteśmy w sercu wspomnień. To ciepłe i przytulne miejsce!