- Przecież to zaburzanie naszego porządku. Czy naprawdę nie ma sposobu, na to, żeby zmusić takiego człowieka do porządku? Według służb nie. Chcemy za Państwa pośrednictwem zainteresować sprawą Urząd Miejski. Może oni jakoś wpłyną na niesfornego sąsiada?- pyta Czytelnik.
W tej sprawie zgodnie z prośbą naszego Czytelnika, skontaktowaliśmy się ze świnoujskim magistratem.
W odpowiedzi czytamy, że sprawa jest znana pracownikom urzędu,a porozrzucana kostka została już uprzątnięta.
- Zgłosił ją jeden z mieszkańców. Jak się okazuje zaistniała sytuacja jest wynikiem sąsiedzkiego konfliktu. W spornym miejscu, granica terenu należącego do tamtejszej wspólnoty mieszkaniowej przebiega po tzw. obrysie budynku. Sama droga nie jest własnością wspólnoty; tym samym, bez zgody miasta, nie można tam nic ustawiać, ani blokować przejścia. Zaraz po zgłoszeniu przez mieszkańca, odpowiednie służby wszczęły postępowanie w tej sprawie. W przypadku porozrzucanej kostki brukowej, bezpośrednio po zgłoszeniu sprawy przez mieszkańca, funkcjonariusze Straży Miejskiej podjęli interwencję - kostka została uprzątnięta- informuje rzecznik prezydenta miasta, Robert Karelus.
iswinoujscie.pl • Sobota [05.11.2016, 18:29:33] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Mieszkańcy ulicy Kochanowskiego mają poważny problem z sąsiadem. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna jest panem i władcą niewielkiej osiedlowej uliczki pomiędzy ulicami Karola Miarki a Jana Kochanowskiego. - Facet uważa, że ulica jest jego i może porozrzucać kostkę brukową, tak aby ludzie nie mogli tam swobodnie przejechać samochodem. To jednak nie koniec, do tego postawił rowery tak, że praktycznie nie można się minąć na chodniku- opisuje Czytelnik. Czyżby sytuacja, faktycznie była bez wyjścia? Czy nie ma sposobu na niesfornego sąsiada, który robi co chce?