Z tego powodu armator - Polferries - odwołał piątkowy wieczorny rejs ze Świnoujścia oraz sobotni popołudniowy.
Jak mówi Arleta Kramska z Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, teraz kłopotów już nie ma. - Sytuacja została opanowana. Awaria miała miejsce w maszynowni. Żadnego zagrożenia nie ma - dodaje.
Pasażerów, którzy mieli płynąć odwołanymi rejsami, zakwaterowano na promie. W sobotę mieli możliwość kontynuowania podróży lub zwrotu pieniędzy za bilety.