To niezwykłe zjawisko wypatrzył jeden z naszych Czytelników.
W Parku Zdrojowym codziennie nawet w te deszczowe dni podlewane są kwiaty – pisał Czytelnik. - Stan tych kwiatów ewidentnie wskazuje, że czas ich żywota dobiega końca, opadłe liście, gnijące pędy. Są też kwiaty zniszczone przez dziki. Czy ktoś z osób zajmujących się zielenią kontroluje ten stan czy bezmyślnie kolejny raz wyrzucane-wylewane są pieniądze w błoto? Chyba czas wyłączyć ten system zraszający, bo jak tak dalej pójdzie to melioracja parkowa nie nadąży odprowadzić takiej marnowanej ilości wody.
- W Parku Zdrojowym doszło do awarii systemu sterującego zraszaczami - wyjaśnia prezydencki rzecznik Robert Karelus. - Kwiaty podlewane są wcześnie rano, zanim w parku rozpoczynają pracę pracownicy firmy opiekującej się zielenią. Dlatego też przez 2 dni pracownicy firmy opiekującej się zielenią nie zauważyli, że zraszacze działają . Gdy tylko stwierdzili problem, natychmiast usunięto awarię.