Jednym z organizatorów akcji jest Marek Kościółek - założyciel teatru Krzyk i grupy teatralnej Ujście ze Świnoujścia.
fot. Kamil Zwierzchowski
Mężczyźni stojący z zawiązanymi oczami, trzymający kartki z napisem "Jestem uchodźcą, jeśli mi ufasz, przytul mnie", pojawili się na Placu Wolności w piątkowe popołudnie. Przechodzący ludzie z niepewnością patrzyli na stojących z zawiązanymi oczami mężczyzn, jednak efekt był zdumiewający.
Jednym z organizatorów akcji jest Marek Kościółek - założyciel teatru Krzyk i grupy teatralnej Ujście ze Świnoujścia.
fot. Kamil Zwierzchowski
Piątkowa akcja pozwoliła zmierzyć się społeczeństwu z trudnym tematem, jakim są uchodźcy. Jak się jednak okazało, wielu ludzi po chwili zastanowienia, decydowało się podejść i pomimo innego wyglądu i narodowości, przytulić mężczyznę.
fot. Kamil Zwierzchowski
A czy Wy, nasi Czytelnicy, zebralibyście się na odwagę, aby podejść?