Właściciel Tajfuna jeździł z nim do weterynarza, jednak pies przestał jeść.
- Bardzo kochamy Tajfunka. Jest z nami od 12 lat, zawsze lubił chodzić po okolicy, jednak w ostatnim czasie złapała go jakaś choroba. Przestał jeść i zaczął chudnąć w oczach. Nie mogliśmy na to patrzeć. Tajfunek jest pod opieką weterynarza, który przepisał mu leki. Ktoś musiał pomyśleć że pies jest bity i z pataologicznej rodziny, dlatego zawiadomił schronisko. Prawda jest jednak zupełnie inna. Chcemy aby Tajfun był z nami do końca, a nie siedział sam w zimnym schronisku - mówią właściciele.