iswinoujscie.pl • Poniedziałek [19.09.2016, 19:33:06] • Świnoujście

Co odgarnęli, to zasypało

Co odgarnęli, to zasypało

fot. Sławomir Ryfczyński

Zjazd dla karetek był odpiaszczany, ale efekty tej pracy niweczył silny wiatr. Ewa Wileńska, kierownik świnoujskiego kąpieliska twierdzi, że piasek na wjeździe nie stanowił dla karetki żadnego problemu.

- Musiałem się rozpędzać, żeby wjechać - mówił nam w niedzielę kierowca karetki, wezwanej do ratowania kitesurfera, który o mały włos a utonąłby w Bałtyku.

Niedawno pisaliśmy, że specjalny wjazd na plażę jest niemal zupełnie zasypany. Inaczej widzi to Ewa Wileńska, kierownik kąpieliska.

Zdaniem kierownik kąpieliska, stopień zapiaszczenia wynikał to z niekorzystnych warunków pogodowych t.j. bardzo silnego północnego wiatru z stałymi porywami, jakie występowały w sobotę, oraz niedzielę, czyli przyczyn niezależnych od funkcjonowania Ośrodka - czytamy w przesłanej nam informacji. - Operator zewnętrzny odpowiedzialny za odpiaszczanie ciągów i kładek pieszych, wykonywał czynności udrażniające w godzinach wczesno porannych, ale natężenie wiatru było tak silne, że efekty pracy po każdej kolejnej godzinie były niweczone (na zdjęciu widoczne są przejściowe pryzmy).Skutki wietrznej pogody są niwelowane w kilka godzin. Udrożnienia zasypanych kładek i ciągów pieszych, w większości – wykonywane są ręcznie.

W odniesieniu do przejazdu karetki na plaży i wjeździe, jak widać na Państwa filmie, pojazd ratowniczy nie uległ „zakopaniu się”. Przy niewielkim wzniesieniu, zwiększył prędkość i pokonał nanos, co nie stanowiło dla niego żadnego problemu – czytamy w piśmie.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/44741/