„Polskie LNG chce od władz Świnoujścia czasowego obniżenia o 50 proc. podatku od nieruchomości dla działającego tam terminala LNG”- czytamy w informacji przekazanej przez PAP we wczorajszym serwisie.”W uzasadnieniu tego wniosku zarząd operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz-System (do którego należy m.in. spółka Polskie LNG) wyjaśnił: Obniżenie wysokości stawek podatku od nieruchomości jest kluczowe dla zwiększenia konkurencyjności terminala i pozyskiwania nowych klientów, zwłaszcza w początkowej fazie jego działalności". Można powiedzieć o tym uzasadnieniu, że jest napisane „Krótko i na temat”. Ale trzeba także napisać, ze jest bezwzględnym, wręcz cynicznym nieliczeniem się z interesem miasta i społeczności, które z tytułu lokalizacji terminala poniosło rozmaite niedogodności, poczynając od wyłączenia jednej z najatrakcyjniejszych pod względem krajobrazu swoich części. Kosztów jakie w związku z tym ponosimy, także kosztów wizerunkowych, obniżenia atrakcyjności kurortu itp. nikt nie jest w stanie obliczyć.
Spółka Gaz System nie ma natomiast problemu z precyzyjnym podliczeniem swoich obciążeń, które obowiązywały ją przy dotychczasowym obciążeniu podatkiem wobec miasta. Według danych spółki obciążenie Polskiego LNG podatkiem od nieruchomości dla terminala LNG wynosi ponad 40 mln zł rocznie, co stanowi ok. 20 proc. kosztów stałych eksploatacji terminala. Zacytowany przez PAP rzecznik prezydenta Świnoujścia, Robert Karelus miał powiedzieć, że prezydent nie będzie komentował wniosku dopóki nie otrzyma od Polskiego LNG pełnego wykazu przedmiotów opodatkowania podatkiem od nieruchomości wraz ze wskazanymi podstawami obliczenia podatku.
Warto przypomnieć na koniec, że rozstrzyganiu ewentualnych roszczeń miasta w stosunku do operatora gazoportu może dodatkowo nie sprzyjać aktualna sytuacja i zmiany jakie dotknęły resort Ministerstwa Skarbu Państwa.