Kierujący bmw, jadący ulicą Piastowską w stronę skrzyżowania z ulicą Dąbrowskiego oraz Wyspiańskiego, nie zauważył ludzi znajdujących się na pasach.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do mrożących krew w żyłach chwil doszło na ulicy Piastowskiej tuż przed godziną 19.00. Rodzinie która wchodziła na przejście dla pieszych, nawet przez myśl nie przeszło, że jadący w ich stronę samochód nie zatrzyma się przed pasami, a oni sami otrą się o śmierć...
Kierujący bmw, jadący ulicą Piastowską w stronę skrzyżowania z ulicą Dąbrowskiego oraz Wyspiańskiego, nie zauważył ludzi znajdujących się na pasach.
fot. Sławomir Ryfczyński
Uderzony przez samochód został pies, który szedł razem z rodziną.
Na miejsce wezwani zostali ratownicy medyczni. Jak się okazało, nikt nie wymagał hospitalizacji.
Kierujący przyznał, że przez oślepiające słońce nie zauważył ludzi znajdujących się na pasach.