iswinoujscie.pl • Piątek [19.08.2016, 23:48:41] • Świnoujście

Przez mieszkankę Goleniowa prom wypłynął spóźniony. Zobacz film!

Przez mieszkankę Goleniowa prom wypłynął spóźniony. Zobacz film!

fot. Andrzej Ryfczyński

Prom, który przypłynął z wagonami długo czekał na lokomotywę, która miała je zabrać. Ta nie mogła dojechać, bo na ulicy Dworcowej mieszkanka Goleniowa zaparkowała za blisko torów. Konieczna była interwencja policji.



Policję wezwano na miejsce w piątek, około godziny 17. Na ulicy Dworcowej kierująca hondą kobieta zaparkowała tak blisko torów, że nie mogła po nich przejechać lokomotywa. W tym czasie na lokomotywę czekał już prom, który przypłynął z wagonami. Lokomotywa miała je wywieźć, a na ich miejsce przetransportować kolejne, które miały płynąć do Szwecji.

Przez mieszkankę Goleniowa prom wypłynął spóźniony. Zobacz film!

fot. Andrzej Ryfczyński

- Niestety kierującego pojazdem nie było na miejscu – informuje asp. sztab. Beata Olszewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu - w związku z czym honda została zholowana. Kilka godzin później właścicielka samochodu zgłosiła się do komendy, gdzie za popełnione wykroczenie zgodnie z taryfikatorem została ukarana 300-złotowym mandatem karnym. Nieodpowiedzialne zachowanie mieszkanki Goleniowa spowodowało dodatkowo opóźnienie w kursowaniu promu do Szwecji. Zachowujmy rozwagę, wybierając miejsca do postoju naszego pojazdu, w sposób nie utrudniający innym poruszania się i nie łamiący przepisów ruchu drogowego – apeluje policjantka.

Przez mieszkankę Goleniowa prom wypłynął spóźniony. Zobacz film!

fot. Andrzej Ryfczyński

Od właścicielki hondy może żądać odszkodowania armator promów, bo dostawa ładunku może się teraz opóźnić. Gorzej byłoby jednak, gdyby te wagony nie zostały wyciągnięte i prom popłynął z nimi z powrotem do Szwecji. Odszkodowanie mogłoby w takiej sytuacji sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Jeden ze świadków zdarzenia mówił nam, że w tym samym miejscu całkiem niedawno stał zaparkowany inny samochód. Odholowano go około godziny 1.00 w nocy.

-Wystarczyło wezwać strażaków i przepchnąć te auto kilka metrów dalej, ale każdy się boi tego dotknąć i nikogo to nie interesowało – mówi o dzisiejszym zdarzeniu jeden z mieszkańców.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/44247/