Według mieszkańca Warszowa obiekt, mógłby spokojnie kandydować do tytułu- ” Największa maszkara miasta”.
Ciekawi jesteśmy, co na ten temat sądzą nasi Czytelnicy.
fot. Czytelnik
W ten niewybredny sposób jeden z mieszkańców Warszowa postanowił opisać rozpadający się obiekt na Warszowie. Od wielu lat dawna stołówka szpeci okolicę i jest jednym z ulubionych miejsc zabaw dzieci. Nasz Czytelnik chce, żeby w końcu ktoś zajął się tą rozpadającą ruiną. - Ten budynek to dawna stołówka. Od kilku lat straszy mieszkańców i przyjezdnych do nas gości, nie tylko z Polski. Jednocześnie jest miejscem zabaw dzieci i młodzieży z pobliskiego budynku socjalnego, do wszelakich zabaw niekoniecznie bezpiecznych i ogólnie przyjętych za normalne. Czy znajdzie się wreszcie sposób na usunięcie, nie tylko sprzed naszych oczu tej okropnej ruiny. Jak długo jeszcze można tolerować taki stan rzeczy?- pyta w liście do redakcji Czytelnik.
Według mieszkańca Warszowa obiekt, mógłby spokojnie kandydować do tytułu- ” Największa maszkara miasta”.
Ciekawi jesteśmy, co na ten temat sądzą nasi Czytelnicy.