Inwestor wystąpił o pozwolenie na budowę hotelu. Terenu za złotówkę na razie nie bierze

Co tam słychać na budowie Promenady Słońca w Świnoujściu? – dopytuje się nasz Czytelnik. – Za złotówkę miasto dało prywaciarzom wart kupę kasy teren. I jakoś o tym cicho. Czy inwestorzy nie zmieniają teraz przypadkiem koncepcji? Nie wykluczam, że może się ona znacznie różnić od tego, co zaprezentowano radnym. Jaką mamy pewność, że będzie tak jak mówili inwestorzy, gdy chcieli dostać za grosze teren? Zdarzały się u nas wyższe budynki niż zakładał projekt budowlany więc takie korekty to drobiazg. Kiedy to cudo z Promenadą Słońca powstanie?

Zapytaliśmy magistrat.
- Czytelnik myli fakty i posługuje się nieprawdziwymi informacjami – mówi inspektor Hanna Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych Urzędu Miasta Świnoujście. - Spółka Auran kupiła w drodze przetargu działkę przy promenadzie z przeznaczeniem na 4-gwiazdkowy hotel. Za teren zapłaciła w sumie prawie 25 mln złotych. Aktualnie inwestor wystąpił o pozwolenie na budowę. Świnoujscy radni zdecydowali, że dodatkowo miasto może wydzierżawić spółce na 30 lat sąsiedni teren o powierzchni około 1500 metrów kwadratowych po preferencyjnej cenie 1 zł. za metr kwadratowy rocznie.

Jak dowiedział się nasz portal, do tej pory strony nie podpisały w tej sprawie stosownej umowy.

Według Hanny Lachowskiej, jeśli do tego dojdzie, to w zamian spółka zagospodaruje ten teren. Stworzy ogólnodostępną drogę dojazdową do obiektów, a także część promenady biegnącej wzdłuż działek, zgodnie z wytycznymi narzuconymi przez Urząd Miasta. Chodzi o ścieżkę spacerową i rowerową wraz z oświetleniem, klombami kwiatowymi, zieleńcami itp. Dodatkowo spółka ma zobowiązać się także do stworzenia ścieżki (będącej przedłużeniem drogi dojazdowej) prowadzącej bezpośrednio na plażę, a przy niej wybudowanie ogólnodostępnego budynku sanitarnego wyposażonego w toalety, umywalki itp. Dodatkowo pod utworzoną drogą dojazdową powstanie podziemny, ogólnodostępny parking z ok. sześćdziesięcioma miejscami parkingowymi.

- Oprócz nakładów finansowych, jakie w przypadku podpisania umowy dzierżawy spółka poniosłaby z tytułu budowy całej tej infrastruktury, należy jeszcze dodać koszty jej późniejszego utrzymania, które spółka również wzięła na siebie – informuje Hanna Lachowska. – Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla Miasta. W przeciwnym bowiem razie koszty budowy drogi dojazdowej, dojścia do plaży, toalety, zapewnienia miejsc postojowych, a także całoroczne utrzymanie tej infrastruktury, musiałoby pokryć miasto ze swojego budżetu. Natomiast co do wysokości budynków, jakie mogą powstać w tej części promenady, to określa je Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego.