iswinoujscie.pl • Wtorek [16.08.2016, 13:15:46] • Świnoujście

Policja się pomyliła w sprawie Janusza Żmurkiewicza? Po publikacji wypowiedzi, nagle zmieniają stanowisko...

Policja się pomyliła w sprawie Janusza Żmurkiewicza? Po publikacji wypowiedzi, nagle zmieniają stanowisko...

fot. Kamil Zwierzchowski

Czyżby policja się pomyliła w sprawie kolizji spowodowanej przez Janusza Żmurkiewicza? Takie pytanie nasuwa się po publikacji wypowiedzi funkcjonariusza policji a późniejszej, nagłej zmianie stanowiska przez oficera prasowego KMP w Świnoujściu - asp. sztab. Beatę Olszewską.

Przed publikacją artykułu "Prezydentowi zabrakło kartki i długopisu?", kontaktowaliśmy się z funkcjonariuszem policji który zastępował oficera prasowego KMP w Świnoujściu. Podczas rozmowy telefonicznej upewniliśmy się, czy aby na pewno to policjanci wezwali prezydenta miasta do Cesarskich Ogrodów, gdzie spowodował kolizję. Informacje jakie posiadaliśmy, zostały potwierdzone przez funkcjonariusza policji.

Jak się jednak okazało, po publikacji wypowiedzi funkcjonariusza policji, która była odmienna od informacji przesłanej przez rzecznika prezydenta miasta, oficer prasowy KMP w Świnoujściu przysłał sprostowanie wypowiedzi:

- W sprostowaniu wypowiedzi mł. asp. Magdaleny Figarskiej-Śnieć opublikowanej 14.08.2016 r. w artykule "Prezydentowi zabrakło kartki i długopisu?", wyjaśniam, że w związku z tym, że do opisywanego zdarzenia drogowego nie doszło w strefie zamieszkania ani w strefie ruchu, a na parkingu hotelu, przepisy kwalifikują to zdarzenie jako szkodę parkingową. W związku z powyższym udział Policji nie jest obligatoryjny, a kwestie dotyczące szkody rozstrzygają jedynie ubezpieczyciele pojazdów. Z całą pewnością zachowanie sprawcy było prawidłowe, gdyż po tym, jak spowodował szkodę w pojeździe na niemieckich numerach rejestracyjnych poinformował o tym fakcie recepcjonistę hotelu z prośbą o powiadomienie jego właściciela. Dalsze działanie winno spoczywać na recepcjoniście, by powiadomić właściciela pojazdu, który był gościem hotelowym. Nadmieniam, że Pan Prezydent nie był wyzwany przez Policję na miejsce zdarzenia, po kilkunastu minutach sam w to miejsce przyjechał, by wyjaśnić sprawę. Badanie alkomatem wykazało stan trzeźwości - informuje Oficer prasowy KMP w Świnoujściu - asp. sztab. Beata Olszewska.

Warto przypomnieć, że pierwsze stanowisko policji było identyczne z zeznaniami świadków zdarzenia.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/44175/