Turyści nie takiego sierpnia oczekiwali. Od kilku dni w Świnoujściu panuje iście Angielska pogoda, a plażowicze zamiast chronić się pod parasolami przed słońcem, otwierają je aby nie zmoknąć.
Udało nam się porozmawiać z Panem Markiem stojącym w kolejce, ojcem 12-letniej Kasi, który do Świnoujścia przyjechał z żoną na dwa tygodnie z Wrocławia.
- Przyjechaliśmy do Świnoujścia na dwa tygodnie, jednak pogoda bardzo ogranicza nam możliwości wypoczynku. Od poniedziałku zostało nam jedynie chodzenie oraz zwiedzanie i to z parasolem w ręku... Żona się śmieje, że już woli chyba te komary od deszczu. Ostatnie dni naszego urlopu spędzimy u siebie, we Wrocławiu - opowiada Pan Marek.