Nasza Czytelniczka spodziewała się, że kolejka do kasy biletowej może być spora, ale nie sądziła, że będzie aż tak źle.
fot. Czytelnik
Turyści odwiedzający nasze miasto nie mają łatwo… Na kierowców czekają gigantyczne kolejki na prom, a na podróżnych decydujących się na podróż pociągiem kolejki do… kasy biletowej. Nasza Czytelniczka była bardzo zaskoczona tym co zastała na dworcu w Świnoujściu. - To, że w Świnoujściu w sezonie są kolejki na prom to już wie cała Polska, ale żeby w takim kurorcie w sezonie była otwarta tylko jedna kasa biletowa PKP to już szczyt. 26 lipca o godzinie 17.40 wyjeżdżałam ze Świnoujścia, to co zobaczyłam na holu dworca PKP przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Co roku kupowałam bilety w kasie w centrum Świnoujścia, a w tym roku przykra niespodzianka, kasy nie ma, z niewiadomych nam turystom przyczyn. Jedyna opcja zakupu biletu to kasa biletowa na dworcu i ok, ale dlaczego tylko jedna?- pyta podirytowana Pani Ania.
Nasza Czytelniczka spodziewała się, że kolejka do kasy biletowej może być spora, ale nie sądziła, że będzie aż tak źle.
fot. Czytelnik
- Płynęłam promem o godzinie 16.40 żeby na 17.40 kupić bilet i ku mojemu zdziwieniu kolejka była aż do drzwi holu. Do godziny 17.30 były otwarte dwie kasy, mimo to kolejka nie ustawała, a o 17.30 Pani z kasy grzecznie przeprosiła podróżnych informując, że zakończyła dyżur (dwie kasy otwarte tylko w godzinach od 13.00 -17.30 ) - ale przecież pociąg na odjeździe tłum ludzi? Druga kasjerka bardzo uprzejma starała się szybka rozładować kolejkę, ale niestety kolejna osoba kupująca bilet znała tylko termin odjazdu, wybierała połączenie, miejsca, czas...sprawna sprzedaż biletów zamarła jak i my czekający- opisuje Czytelniczka.
Pani Ania dziwi się dlaczego nikt ze spółki PKP jak dotąd nie zareagował.
- Czy tak trudno zorganizować obsadę drugiej kasy w sezonie,rozkład jazdy zmieniany, pociągi dostawiane tylko gdzie kupić bilet? Turyści przyjeżdżają i wyjeżdżają, okienek na dworcu cztery, a tylko jedno otwarte, jak jedna osoba ma obsłużyć kilkuset turystów, często niezdecydowanych, użalających się, a niekiedy nawet agresywnych? To dopiero połowa sezonu czy PKP nie widzi problemu? Może nie bo zarządzający są ze Szczecina, warto by im przypomnieć, ze Świnoujście to turystyczne miasto wymagające uwagi zwłaszcza w sezonie- kończy Czytelniczka.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z biurem prasowym PKP S.A.