Muzyka zatrzymała przechodniów na chodniku, przejeżdżające samochody zwalniały, a szczęściarze, którzy znaleźli wolne miejsce w ogródku baru „Hamaki” przy ulicy Piłsudskiego, nieraz podnosili się z krzeseł by zafalować w rytm muzyki.
fot. Kamil Zwierzchowski
Przechodniów, którzy w niedzielę, późnym wieczorem przechadzali się ulicą Piłsudskiego przyciągnęły odgłosy energetyzującej muzyki. Dwie gitary wzmocnione rytmicznym podkładem perkusyjnym przenosiły słuchaczy do krainy pięknych seniorit. To grupa „Granada” wystąpiła z koncertem, który wspaniale wpisał się w klimat upalnego lipcowego wieczoru.
Muzyka zatrzymała przechodniów na chodniku, przejeżdżające samochody zwalniały, a szczęściarze, którzy znaleźli wolne miejsce w ogródku baru „Hamaki” przy ulicy Piłsudskiego, nieraz podnosili się z krzeseł by zafalować w rytm muzyki.
fot. Kamil Zwierzchowski
Tę letnią radość sprawili słuchaczom gitarzyści; Stanisław Jordanow i Przemysław Tryniszewski oraz Stanisław Zinsniewicz, który opanował sztukę gry na mało znanym w Polsce instrumencie perkusyjnym o nazwie cajon. W sumie, tak zestrojone trio okazało się prawdziwym muzycznym wulkanem energii.
fot. Kamil Zwierzchowski
Goście usłyszęli zestaw znanych i mniej znanych, choć zawsze porywających melodii mających źródło w kulturze latynoamerykańskiej.