Pragnę podzielić się refleksją na temat miasta Świnoujścia zaczyna swój list pan Mariusz, nasz Czytelnik. - Byłem do tego roku stałym bywalcem owego nadmorskiego kurortu, ale ostatnimi laty zauważyłem częste ignorowanie i coraz bardziej narastające polowanie na kasę turystów. Po pierwsze przeprawa promowa dotychczas udostępniania była na obu promach Karsibór i w weekendy na Bieliku. Komuś to jednak z władz miasta przeszkadzało bo obecnie od jesieni 2015 roku jest całkowity zakaz korzystania przez turystów z promu Bielik. Mieszkańcy Świnoujścia jak też samochody dostawcze, budowlane i firmowe wpuszczani są na prom dla turystów poza kolejnością co sprawia wielogodzinne oczekiwanie na przeprawę. W tym czasie prom Bielik nie jest w pełni wykorzystany. W sobotę 23 lipca czekałem na wyjazd ze Świnoujścia o godz. 11 - dwie godziny.
Po drugie: władni miasta wprowadzili uchwałę nr XIV/98/2015 z 2.11.2015 która daje możliwość odholowywania źle zaparkowanych samochodów za niebagatelną kwotę 480 zł za usunięcie pojazdu plus 39 zł za każdą dobę przechowywania go na parkingu – pisze dalej pan Mariusz. - W moim przypadku mój pojazd stał na zakazie , nie blokując wjazdu czy innego pojazdu został odholowany, a wystarczyłby mandat 100 zł i 1 pkt. karny. Kiedy to stwierdziłem w piątek 22 lipca o godz.15.25 zadzwoniłem na Straż Miejską gdzie dowiedziałem się że panowie i panie nie pracują na drugą zmianę i jeśli w ciągu pół godziny nie przyniosę dowodu wpłaty z banku lub poczty na kwotę 519 zł auta dzisiaj nie odbiorę. Strażnik który ze mną rozmawiał poinformował mnie że zrobił mi łaskę, bo dawno już skończył prace a nikogo innego już nie ma w pracy. Dobrze że miałem taką gotówkę i znam miasto - wiem gdzie najbliższa poczta (na szczęście nie było kolejek) i szybko znalazłem siedzibę Straży. A gdybym nie posiadał takich pieniędzy albo ujawnił fakt odholowania samochodu o godz.20??? Strach pomyśleć. Dowiedziałem się od życzliwych mieszkańców że straż i policja prześcigają się w odholowywaniu pojazdów z obcą rejestracją.
Zaobserwowałem jednak inny nagminny przypadek łamania przepisów kodeksu drogowego – czytamy dalej w liście. - Jak wspomniałem wcześniej na prom mieszkańcy Świnoujścia i pracownicy województwa zachodniopomorskiego wjeżdżają poza kolejnością. Korzystają z promu przeznaczonego dla turystów, więc ,aby to zrobić, muszą jechać lewą częścią pasa drogowego omijając ustawionych na prawym pasie oczekujących w długich kolejkach turystów. Na tym odcinku (ul. Karsiborska) w kilku miejscach) jest linia ciągła pojedyncza lub podwójna. A co na to stróże prawa? Otóż nic.
Na koniec jeszcze jedna sugestia dla służb sprzątających - śmieci z plaży można zebrać z koszy rano jak w innych kurortach a nie w południe jeździć traktorem wśród koców i leżaków.
Bulwersuje też fakt, że my turyści przestaliśmy być atrakcyjnymi dla mieszkańców miasta, w wyścigu z zamożniejszymi turystami z Niemiec. Przykład ? proszę: na bazarach ceny wyłącznie w Euro a w knajpach , jadłodajniach I barach niemiecki język króluje. Jak tu mówić o przyjaźni władz i mieszkańców do tych z których bądź co bądź żyjecie i rozwijacie się ? Ja już Was nie odwiedzę – kończy swój list pan Mariusz.
O odniesienie się do listu poprosiliśmy magistrat, straż miejska i policję. Czekamy na odpowiedzi.