W ogródkach lokali gastronomicznych na Basenie Północnym goście pojawiają się w godzinach wieczornych. Jeszcze nieświadomi, co się będzie działo za moment. Kiedy dopada ich chmara komarów, uciekają w popłochu.
- Nie da rady wysiedzieć – mówił nam jeden z gości.
Także personel lokali przyznaje, że przez komary ubyło klientów. Tak jest od dwóch dni. Mieliśmy dzwonić do redakcji z informacją że pojawiły się komary.
- Co to za odkomarzanie? - pyta jeden z napotkanych mieszkańców. - To jest marnotrawstwo pieniędzy podatników, jeśli to ma tak wyglądać.
Komary pojawiły się pod wieczór, po godzinie 20.00.Janusz Żmurkiewicz, który był na marinie nieco wcześniej, by wręczać nagrody żeglarzom, mówić mógłby więc o wielkim szczęściu. Krwiożerczych bestii na Basenie wtedy jeszcze nie było.