iswinoujscie.pl • Niedziela [24.07.2016, 18:42:16] • Świnoujście
Tajemnicze zniknięcie koczowników. Zatrzymali się u nas w drodze do Szwecji

fot. Czytelnik
8 lipca obok stacji benzynowej na Warszowie grupa osób o ciemnej karnacji spała na trawniku. Dziś nie ma już po nich śladu. O tym, co się z nimi stało, ani że w ogóle u nas byli, nie ma pojęcia świnoujski magistrat. Naszemu portalowi udało się jednak dotrzeć do informacji, kim byli nieznajomi.
Dorośli spali na trawniku. Obok nich biegały dzieci. Wszystko działo się 8 lipca obok na Warszowie.
- Mężczyźni, kobiety i dzieci śniadej karnacji właśnie rozbili obóz tuż obok stacji benzynowej - informował zaniepokojony nasz Czytelnik. - Nie chcę dramatyzować, ale chyba właśnie zaczęło się to, o czym tak dużo mówiło się w internecie oraz telewizji. Pierwsza fala uchodźców właśnie dotarła do Świnoujścia i rozbiła obóz. Mam nadzieję, że nie powtórzy się to, co spotkało inne kraje UE... - mówił mieszkaniec naszego miasta.

fot. Czytelnik
Dziś po nieznajomych nie ma już ani śladu. Co się z nimi stało?
Okazuje się, że świnoujski Urząd Miasta nawet nie wiedział o ich obecności.
- Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów, aby w mieście pojawili się uchodźcy z państw afrykańskich – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia.
Światło na sprawę rzuca dopiero straż graniczna. Okazuje się jednak, że nie byli to przybysze spoza naszego kontynentu.
- Byli to obywatele Rumunii w drodze do Szwecji, co zostało stwierdzone podczas ich legitymowania przez naszych funkcjonariuszy – poinformował nas kpt. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.