Ten "mistrz parkowania" jest zwolennikiem sposobu zwanego "szeroko" - im więcej miejsca zajmiesz, tym większe twoje mistrzostwo. Wyobraźnia poniosła tego kierowcę na parkingu przy plaży na Warszowie.
fot. Czytelnik
Mistrzowie parkowania nie zapominają o swojej "profesji" nawet na wakacjach. Kiedy już dociągną swoje wehikuły do wymarzonego miejsca, szeroko zaznaczają swoją obecność. Parkują fantazyjnie, wzdłuż, czasem w poprzek, byle tylko odznaczyć się na tle reszty kierowców najwyraźniej pozbawionych polotu.
Ten "mistrz parkowania" jest zwolennikiem sposobu zwanego "szeroko" - im więcej miejsca zajmiesz, tym większe twoje mistrzostwo. Wyobraźnia poniosła tego kierowcę na parkingu przy plaży na Warszowie.