Żeby to się nie skończyło tragedią – pisze nasz Czytelnik. - Mija miesiąc jak zwolniony pracownik protestuje przeciwko niesprawiedliwemu traktowaniu. We wszystkie dni robocze od 7 rano do 15. W każdą pogodę. W poniedziałek 4 lipca z biurowca portu wyprosiła go policja. Od tej pory siedzi na dworze. To już miesiąc. Żeby to się nie skończyło tragedią – ostrzega nasz Czytelnik.
- Szefostwo ma go gdzieś - mówił nam jeden z pracowników firmy. - A facet siedzi na korytarzu od 7 do 15. Już trzy tygodnie. Czy ma dojść do tragedii i wtedy ktoś się zainteresuje? W porcie po ostatnich zmianach pracownik to śmieć. Ten mężczyzna został wylany z pracy. Co na ten temat ma do powiedzenia OT Port Świnoujście? Czekamy na odpowiedź.
Zadaliśmy także pytanie do policji.