Radni pytali o szpital. Prezes odpowiadała

Jak się okazuje, zdaniem dyrekcji szpitala, jesteśmy o krok od organizacji profesjonalnego oddziału wyspecjalizowanego w ratowaniu osób z bezpośrednim zagrożeniem życia. Wątpliwości radnych w tej sprawie wyjaśniała prezes szpitala miejskiego Dorota Konkolewska.

Zdaniem szefowej miejskiej lecznicy kilka sprzyjających czynników składa się na to by z nadzieją myśleć o powołaniu do życia świnoujskiego SOR-u.

-„Po pierwsze miasto ma mocne argumenty uzasadniające potrzebę powołania, właśnie u nas takiego oddziału”- mówiła prezes. Chodzi już nie tylko o sezonowy napływ tysięcy przyjezdnych gości ale także o konieczność zapewnienia bezpieczeństwa w związku z istniejącą w Świnoujściu bazą NATO i powstałym terminalem LNG.

Prezes Konkolewska zapewniła, że w tej sprawie toczą się już rozmowy z Ministerstwem Zdrowia (za pośrednictwem posła) o program utworzenia strefy zaprezentowany przez poprzednią ekipę rządzącą a obecnie sprowadzony do SOR (inny rodzaj finansowania strefy - za czas gotowości ze środków rządowych.
- rozmowy z pracownikiem Wojewody Zachodniopomorskiego są na wstępnym etapie.
O postępie rozmów będę informować pisze prezes szpitala Dorota Konkolewska.

Przy okazji radna Elżbieta Jabłońska poruszyła inny temat związany z opieką medyczną. Według uzyskanych przez nią informacji obecnie około 600 mieszkańców oczekuje w kolejce do urologa. Na pytanie o zapisy do badań przez tych specjalistów uzyskała informację o zatrudnieniu trzeciego specjalisty z tego zakresu. Tym razem jest to wybitny fachowiec, z tytułem profesorskim. Konsultacje specjalisty na tym poziomie na pewno ucieszą cierpiących na schorzenia nerek choć trudno liczyć by raptownie, z dnia na dzień poprawiły sytuację pacjentów.