Odwiedziliśmy przychodnie we wtorkowe popołudnie. Przy wejściu pracownik ochrony poinformował nas, że niestety winda nie działa i musimy iść schodami. Będąc na schodach, spotkaliśmy starsze osoby, które robiąc sobie przerwy na półpiętrach aby złapać oddech, próbowały dotrzeć do instytucji położonych na wyższych kondygnacjach budynku.
Jak poinformowała Pani Róża, jej koleżanka zrezygnowała ze złożenia pisma, ponieważ o kulach nie dałaby rady wejść nawet na I piętro.
O wyjaśnienia dotyczące awarii windy, poprosiliśmy ZGM.
- O godzinie 11.00 mieliśmy awarię, ale z tego co wiem elektryk do mnie dzwonił i winda miała zostać uruchomiona. Nikt nie dzwonił jeszcze raz, że winda dalej stoi. Przyczyną tego że winda staje, są skoki napięcia. Gdy tak się dzieje, od razu ochrona do nas dzwoni, a my dzwonimy po elektryka który jedzie do awarii i uruchamia windę, chyba że jest coś poważniejszego, wtedy musimy dzwonić do serwisu - poinformował pracownik ZGM-u.
Niestety, jak poinformował nas pracownik ZGM-u, nie wiadomo jak długo jeszcze awarie spowodowane skokami napięcia będą powodowały awarię windy.