Samochód próbuje maskować się przed okiem strażników miejskich oraz policjantów, jak widać, skutecznie... Nie ukrył się jednak przed wzrokiem mieszkańca, który od kilku tygodni widzi zaparkowaną na deptaku ciemna limuzynę.
- Zastanawiam się, jak to jest... Gdybym zaparkował swojego SUWa na chodniku, zaraz pojawiłaby się laweta. Może bawarska motoryzacja jest objęta specjalną troską? Czyżby służby naprawdę nie widziały problemu? Mam nadzieję że ten truskawkowy bonzo przestanie stawiać swoją karocę na deptaku. Jeżeli nie, to ja też zacznę wjeżdżać na deptak. Stać mnie na mandaty w imię równości... - dodaje Mieszkaniec.