No pokazanym zdjęciu widać jak płonąca flara tworzy chmurę – pisze nasz Czytelnik.- Kiedy płonęła w sposób ciągły wiedzieliśmy, że FPSO ma problemy z kompresorami wysokociśnieniowymi , które miały gaz tłoczyć na powrót do złoża z ropą. Tubylcy jedynie ubolewali, że te chmury deszczowe odrywają się od komina i płyną sobie w świat, a nie skręcają nad Saharę, gdzie byłyby bardziej przydatne.
Ogień widoczny w dniu wczorajszym na flarze w Terminalu LNG spowodowany był ostatnimi pracami przygotowawczymi związanymi z przypłynięciem metanowca w dniu 17 czerwca br.- odpowiada Biuro Komunikacji Korporacyjnej GAZ-SYSTEM S.A.