iswinoujscie.pl • Środa [08.06.2016, 19:25:08] • Świnoujście

Czytelnik o aucie prezydenta: Tak inni tracą miejsca

Czytelnik o aucie prezydenta: Tak inni tracą miejsca

fot. Czytelnik

Kiedy liczy się każdy centymetr, kierowcy uważniej przyglądają się samochodom na promach. Niewykorzystane miejsce to kolejne auto pozostawione na brzegu i stracony czas jego kierowcy. Czy rozumie to prezydent naszego miasta? – zastanawia się nasz Czytelnik.

Piątek, godzina 19.55. Prom Bielik płynie z centrum Świnoujścia na wyspę Wolin. Na nim najsłynniejszy samochód w naszym mieście o tablicy rejestracyjnej z samymi szóstkami.

Tak tracą miejsca inni użytkownicy przeprawy promowej Bielik – pisze nasz Czytelnik i przesyła obrazujące sytuację zdjęcie. – Prezydenta skoda tak parkuje na promie.

Samochodem zwykł poruszać się sam prezydent Janusz Żmurkiewicz, auto może być więc wpuszczane na prom poza kolejnością.

Już ten fakt nie raz irytował naszych Czytelników, którzy zarzucali prezydentowi brak świadomości, jaką męką jak dla zwykłych mieszkańców czekanie w kolejce na przeprawę.

Bywało i tak, że prom czekał na prezydenckie auto.

- Czy w Świnoujściu są święte krowy? - pytał wtedy jeden z naszych Czytelników. - Pytanie nie bez kozery, przepływałem o godzinie 10.00 (co prawda chciałem) promem Bielik z Warszowa, lecz niestety prom zamiast odbić o 10.00 z Warszowa, odbił dopiero o 10.05. A dlaczego? Bo czekano na skodę prezydenta miasta. Gdyby tego było mało, przez megafon podano z mostka promu do osoby regulującej wpuszczaniem samochodów na prom, że czekamy na skodę prezydenta. Skandal. Mało tego w samochodzie był tylko kierowca nie było prezydenta...czyste chamstwo. Spóźniłem się do lekarza przez gamonia.

I oto kolejna sytuacja, która zirytowała naszego Czytelnika. Co na to magistrat?

Do sprawy dużego odstępu, odniósł się krótko Robert Karelus.

- Trudno odnieść się do tak, nie tylko anonimowej, ale również enigmatycznej informacji budzącej wątpliwości czy faktycznie miała miejsce - informuje rzecznik prezydenta miasta.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy urzędowa skoda posiada czujniki parkowania. Jak się okazało, urzędowy samochód za ponad 100 tysięcy, co prawda ma czujniki parkowania, ale tylko z tyłu...

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/43082/