iswinoujscie.pl • Niedziela [05.06.2016, 21:43:25] • Świnoujście

Wspomnienia Andrzeja Ryfczyńskiego: Chodziliśmy po plaży i zbieraliśmy kapitalistyczną stonkę jak bursztyn po sztormach!

Wspomnienia Andrzeja Ryfczyńskiego: Chodziliśmy po plaży i zbieraliśmy kapitalistyczną stonkę jak bursztyn po sztormach!

fot. Andrzej Ryfczyński

Pamiętam Świnoujście jak chodziłem w latach 50-tych jeszcze do szkoły podstawowej w obecnym LO. Przed lekcjami na korytarzu był apel, jak w wojsku. Tam kilkakrotnie zakładano i ściągano krzyż. Takie były czasy. Kiedy przychodziła wiosna i zbliżały się wakacje nauczyciele wyciągali nas na łono natury. Często chodziło się na plaże. Pamiętam jak w czerwcu kazano nam z domu wziąć puste pudełka po zapałkach. Będzie akcja stonka ziemniaczana. Był to wyjątkowo mało znany temat. Ten szkodnik dostał się z Ameryki tak ja ziemniaki i nie był nam znany. Atakował nas z zachodu na wschód. I nic w tym nie było by dziwnego. Takie są to zasady natury. Jednak nam prano mózgi. Wmówiono że imperialistyczna Ameryka chce nas zniszczyć i z samolotów zrzuca nam stonkę.

Więc chodziliśmy po plaży i zbieraliśmy stonkę jak bursztyn po sztormach. Wierzyliśmy tej ohydnej sowieckiej propagandzie. Za ilość zebranej stonki były punkty i jakieś nagrody dla klasy, a nie indywidualnie. W domach kto wiedział to nam wytłumaczył na czym to polega z tym Amerykańskim imperialistycznym wrogim, kapitalizmem.

Wspomnienia Andrzeja Ryfczyńskiego: Chodziliśmy po plaży i zbieraliśmy kapitalistyczną stonkę jak bursztyn po sztormach!

fot. Andrzej Ryfczyński

Dopiero po wielu latach kiedy stonka opanowała całą Europę aż po Ural, dowiedziałem się, że całe chmary stonki leci niesiona przez wiatry na duże odległości i opada na nowe pola z ziemniakami. A co się stanie jak trafi na dużą wodę. Kończy się paliwo takiej stonce i spada do wody.

Wspomnienia Andrzeja Ryfczyńskiego: Chodziliśmy po plaży i zbieraliśmy kapitalistyczną stonkę jak bursztyn po sztormach!

fot. Andrzej Ryfczyński

Tak było u nas na plaży. Fale wtedy wyrzucały taką stonkę. Zaczęto truć słynnym ddt. Trucizna ta okazała się trucizną kancerogenną i po wielu latach zastąpiono inna. Teraz z Niemiec, czy Danii stonka już nie przylatuje. Akcja stonka trwała wiele lat. Młodzież jeździła na całe akcje zbierania stonki w całej Polsce. Jedną taką akcję pokażę na swoim zdjęciu, kiedy to szkoły ze Szczecina przyjeżdżały nad morze zbierać stonkę, na pola PGR- owskie powiatu kamieńskiego. Na zakończenie dodam, że we wrześniu i październiku była już trudniejsza akcja wykopki.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/43072/