Agatowska: Oczekujemy rozwiązania, które nie pogorszy sytuacji innych mieszkańców

Nie było radnych SLD-PiS, którzy nie poparliby Uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej Miasta Świnoujście na lata 2012-2017 - pisze Joanna Agatowska (SLD), przewodnicząca rady miejskiej.- Natomiast 5 radnych wstrzymało się od głosu (w tym 3 radnych SLD). Przewodniczący Klubu SLD-Lewica Razem w Oświadczeniu przed głosowaniem wyjaśnił powody wątpliwości, które pojawiły się w czasie dyskusji w naszym Klubie.

Pierwszy wynika z tempa przyjęcia zmian w programie mieszkaniowym Miasta, mimo że sam program rządowy funkcjonuje już od roku i można się było do realizacji tego programu po prostu wcześniej przygotować (a nie na 4 miesiące przed terminem złożenia Wniosku do BGK). Ponadto z wypowiedzi pani zastępcy prezydenta B. Michalskiej wynika, że w związku z tym planuje ona na miesiąc czerwiec dokonanie przekształcenia Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w spółkę, aby złożyć wniosek we wrześniu. Uważamy, że tak szybkie tempo likwidacji ZGM (w środku roku) i powołania na jego bazie spółki prawa handlowego nie będzie służyło funkcjonowaniu tego zakładu, a ponad to rodzi wiele ważnych pytań (na które nie uzyskaliśmy odpowiedzi) co do sytuacji mieszkańców lokali komunalnych, chociażby w kontekście tego, że spółka winna działać dla osiągnięcia zysku, mogą więc pojawić się pytania o to czy nie wymusi to podwyżek czynszu, albo nie zaostrzy działań eksmisyjnych dla osób mających problemy w systematycznym regulowaniu swoich zobowiązań względem ZGM. Funkcjonowanie spółki mieszkaniowej spowoduje również prawdopodobne problemy w realizowaniu remontów zasobów komunalnych i socjalnych, na które obecnie miasto dotuje zakład corocznie kwotą ok. 3,5 mln zł.

Ponadto co do samego programu, który ma być realizowany, jeśli Miasto oczywiście uzyska fundusze zewnętrzne w postaci kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego: zakłada on możliwość pozyskania kwoty ok. 2,5 mln nisko oprocentowanego kredytu na budowę mieszkań na wynajem – pisze Joanna Agatowska. - Miasto będzie musiało dołożyć kwotę ok. 8 mln złotych oraz teren na ul. Steyera, gdzie planowana jest budowa budynku na ok. 60 mieszkań. Mieszkania te będą miały stawkę czynszu 15 zł za metr + opłaty. Radnych poinformowano na sesji, że celem przystąpienia do Programu jest zaspokojenie potrzeb niektórych przedsiębiorców w związku z brakiem pracowników, rodzin z dziećmi i innych osób, które przekraczają kryteria złożenia wniosku o najem lokalu komunalnego, ale nie stać ich na wynajem na tzw. wolnym rynku z powodu niewystarczających dochodów.

Z zasad Programu wynika również, że o najem będą mogły się ubiegać osoby, które nie mają prawa do innego lokalu w Świnoujściu, ale również osoby, które posiadają prawo do lokalu w innych miejscowościach, a które będą chciały podjąć pracę w Świnoujściu (nie wiemy czy będzie wymagane przedstawienie zawartej umowy o pracę na terenie Świnoujścia). Preferowane mają być również małżeństwa z dziećmi o określonych dochodach na osobę w rodzinie. Niemniej szczegółowe zasady wynajmu tych mieszkań nie zostały jeszcze określone i zaproponowane do przyjęcia przez Radę Miasta - a my uważamy, że są to bardzo ważne informacje przy podejmowaniu nawet wstępnej decyzji, której konsekwencją będzie wydatkowanie kilku milionów złotych. Dyrektor ZGM potwierdził, że będzie w związku z tym prawdopodobnie ustanowiona druga kolejka osób oczekujących na wynajem mieszkań. Budzi to na dzisiaj nasze duże wątpliwości, że spowoduje to zatrzymanie realizowania budownictwa komunalnego i kolejka obecnie oczekujących 160 rodzin na mieszkania komunalne i socjalne - znacznie się wydłuży.

Na gminie ciąży ustawowy obowiązek zabezpieczenia potrzeb mieszkaniowych osób najsłabiej uposażonych oraz stwarzanie warunków do rozwoju budownictwa społecznego. W związku z również podaną przez p. zastępcę prezydenta B. Michalską informacją, że w Świnoujściu występuje obecnie nadpodaż ok. 2000 mieszkań o różnym standardzie i różnych stawkach oczekiwanego najmu i czynszu uważamy, że istnieje możliwość efektywnego wykorzystania tych zasobów do rozwiązania potrzeb mieszkaniowych naszych mieszkańców, chociażby poprzez stworzenie np. systemu dopłat do wynajmu dla osób naprawdę potrzebujących wsparcia. Uważamy również, że zasadne jest rozpatrzenie stworzenia klasycznego systemu Taniego Budownictwa Społecznego, co w naszej ocenie na chwilę obecną lepiej rozwiązywałoby problemy zarówno samych mieszkańców jak i miasta.

Uważamy, że temat jest bardzo ważny, ale również wymagający jak najbardziej efektywnego rozpatrzenia różnych możliwości rozwiązania problemu, który prezydent Miasta zaproponował do dyskusji na Radzie Miasta. Ten zaproponowany jest obecnie jedną z możliwości. Martwi nas więc załatwianie tej sprawy szybko i w naszej ocenie powierzchownie.

Tymi argumentami kierowali się ci radni Klubu SLD, którzy wstrzymali się od głosu w tym temacie - wyjaśnia Joanna Agatowska. - W mojej ocenie absolutnie nie świadczy to o braku empatii i zrozumienia do przedstawionego problemu, ale wynika z oczekiwań do profesjonalnego przedstawienia szerokiego spektrum możliwości i przyjęcia rozwiązania sprawiedliwego, które nie pogorszy sytuacji innych mieszkańców Świnoujścia, również borykających się z problemem mieszkaniowym. Tego dokładnego przedstawienia tematu w naszej ocenie po prostu na tym etapie zabrakło do jednoznacznego poparcia zaproponowanych zmian w Programie Miasta.