Zauważył, że przy ulicy Kołłątaja powstał przystanek autobusowy. Jednak, gdy jedzie się w stronę C.H. Uznam, nie sposób dostrzec znaku informującego o przystanku, natomiast na jezdni ciągnie się linia przerywana.
fot. Czytelnik
Ulice naszego miasta wciąż się zmieniają, powstają nowe zatoczki parkingowe, przystanki, wprowadzane są zmiany obowiązujących kierunków ruchu. Zazwyczaj szybko się do nich przyzwyczajamy i dostosowujemy. Jednak nie zawsze nowe oznacza jasne i zrozumiałe dla użytkowników jezdni czy chodników. Z takim przypadkiem spotkał się nasz Czytelnik.
Zauważył, że przy ulicy Kołłątaja powstał przystanek autobusowy. Jednak, gdy jedzie się w stronę C.H. Uznam, nie sposób dostrzec znaku informującego o przystanku, natomiast na jezdni ciągnie się linia przerywana.
fot. Czytelnik
Oznacza to, że zgodnie z przepisami ruchu drogowego, można przejechać i zaparkować auto na zatoczce. Zapewne nie taką intencję miały służby odpowiedzialne za ruch w naszym mieście. Czas to naprawić, bo kierowcy mogą traktować oznakowania jezdni zbyt dosłownie i stawać w autobusowej zatoczce.