Jak się okazuje, pierwsze kłódki miłości pojawiły się także 65 metrów nad ziemią, a dokładnie na balustradach latarni morskiej! Niestety dobrej wiadomości dla zakochanych którzy zostawili tam swoje kłódki, nie ma rzecznik prasowy Urzędu Morskiego w Szczecinie, który informuje że kłódki będą usuwane.
- Na szczycie latarni morskiej mamy kilka sztuk przyczepionych do balustrady – będziemy je usuwać - mówi Ewa Wieczorek.
Lepszą wiadomość dla zakochanych którzy pozostawili kłódkę przy kładce na wydmach, ma rzecznik prezydenta miasta.
- Na razie nie planujemy zdjęcia kłódek z barier kładek na pierwszym pasie wydm, uważając to za pewien wyraz sympatii ,uczucia i de facto zadowolenia z pobytu zakochanych par w naszym mieście. Jesteśmy uznawani za jedno z najbardziej romantycznych miejsc na polskim wybrzeżu, o czym świadczą chociażby rankingi organizowane wśród internautów. Zresztą wyrazy uczucia przedstawiane są w różny sposób, jak chociażby poprzez napisy, serca z kwiatów układane na piasku tak, aby mogło je objąć i przesłać dalej "oko" kamery - informuje Robert Karelus.
Mamy nadzieję że pomimo drobnych oznak upływu czasu, wszystkie związki przetrwają i będą trwały nawet gdy kłódki przestaną już wisieć, nawet te z i wyłącznie męskimi lub kobiecymi imionami!