iswinoujscie.pl • Wtorek [24.05.2016, 09:51:34] • Kamień Pomorski

Królewski Głaz - legenda, fakty i niepokój Czytelnika

Królewski Głaz - legenda, fakty i niepokój Czytelnika

fot. Czytelnik

Z pewnością nie wszyscy nasi czytelnicy znają legendarny głaz, od którego prawdopodobnie pochodzi nazwa miejscowości Kamień Pomorski. Od 1959 roku Królewski Głaz jest chroniony jako pomnik przyrody nieożywionej. Jako obiekt chroniony powinien być otoczony szczególną opieką, ktoś musi się zajmować także dbaniem o jego otoczenie i dostęp. Tymczasem napisał do nas Czytelnik zaniepokojony pogarszającymi się warunkami, jakie panują w pobliżu legendarnego głazu.

Głaz znajduje się w wodach Zalewu Kamieńskiego, niedaleko północnego brzegu Wyspy Chrząszczewskiej. Kamień został przyniesiony do Polski ze wschodniej Szwecji przez lądolód. Szarą barwę głaz zawdzięcza kwarcowi, a różową skaleniom i plagioklazom. Nasz Czytelnik, który odwiedza rejony Wyspy Chrząszczewskiej regularnie co 3 lata, będąc tam niedawno zauważył, że bardzo zmieniło się otoczenie głazu. U stóp niewielkiego klifu znajduje się mała plaża, dawniej wolna od trzcinowisk, obecnie zarośnięta tymi roślinami. Gorzej, bo trzciny podeszły pod sam kamień czyniąc go słabo widocznym, nie zaś wyeksponowanym jak powinno być w przypadku pomnika przyrody. Jeżeli władze odpowiedzialne za utrzymanie Królewskiego Głazu w odpowiednim otoczeniu nie wytną w porę trzcin, za niedługo będzie on widoczny tylko z lotu ptaka.

Królewski Głaz - legenda, fakty i niepokój Czytelnika

fot. Czytelnik

Z głazem związane są dwie legendy. Według jednej, miał na nim stać sam Bolesław Krzywousty w 1121 roku, przyjmując defiladę żeglarzy. Legendarne są też początki samego kamienia - jest on skamieniałą ropuchą, która siała spustoszenie w wodach Zalewu, za co została zamieniona w głaz przez boga Trzygłowa. Druga legenda wyjaśniająca pochodzenie głazu mówi o czarcie wygnanym z pobliskiego grodu, który obiecał znaleźć pewnemu olbrzymowi partnerkę, jeśli ten zniszczy ów gród. Podejrzliwy olbrzym chciał jednak najpierw zobaczyć partnerkę. Faktycznie, z wody wyłoniła się idealna kandydatka, jednak w momencie gdy zapiał kur, okazało się że w wodach zalewu zamiast partnerki dla olbrzyma stoi podstępny czart. Zdenerwowany olbrzym cisnął w niego ogromnym głazem. Ten chcąc uciec zamienił się w żabę, jednak nie zdążył i kamień przygniótł go, i więzi do dziś.

Głaz Królewski na pewno wart jest zainteresowania i odpowiedniej opieki. - Turysta ze Świnoujścia.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/42886/