Czeskie Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że wszystko zależy od wybudowania połączeń systemów gazowniczych północ-południe. Potrzeba około 200 kilometrów nowych gazociągów, których budowa może potrwać trzy lata.
Jan Chadam, prezes Polskiego LNG - spółki, która zarządza i eksploatuje terminal - ma nadzieję, że jeszcze w tym roku mogą pojawić się nowi importerzy gazu.
- Obserwujemy spore zainteresowanie zarówno po stronie dostawców, jak i odbiorców i to nie tylko z Polski. Myślę, że jeszcze w tym roku powinniśmy mieć takie miłe niespodzianki w postaci kontraktów, które spowodują, że pokażemy innych uczestników rynku i odbiorców tej usługi - uważa Chadam.
Import gazu przez terminal LNG w Świnoujściu do Czech spowoduje obniżkę kosztów usług regazyfikacji, a co za tym idzie obniżenie cen gazu. Zwiększy się też wykorzystanie gazoportu.
2016-05-04, 12:30
Autor: Grzegorz Gibas