Czytelnik: Nie ma czym oddychać w uzdrowiskowym mieście

Jestem mieszkańcem Świnoujścia – zaczyna swój list nasz Czytelnik - lecz po stronie wyspy Wolin. Nigdy nie skarżyłem się na promy i związane z nimi kolejki, na małą ilość sklepów, na zaniedbania ze strony służb komunalnych, ale zaczyna mi przeszkadzać pył unoszący się z portu przeładunkowego. Gołym okiem dziś widać jak się unosi i osiada przy przeprawie promowej Bielik – pisał niedawno. - Dziś tak blisko portu, ponieważ nie ma wiatru, a jeśli jest wietrznie niestety nie można w domu otworzyć okna bo niestety wszystko (pył) niesie się do środka i jest to albo czarny pyłek miału lub żółty paszowy.

Może po nagłośnieniu sprawy coś w końcu się zmieni, bo nie ma czym oddychać w uzdrowiskowym mieście – kończy swój list nasz Czytelnik.

O odniesienie się do listu poprosiliśmy Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie.

Świnoujski magistrat zapytaliśmy, czy widzi możliwość rozwiązania tego problemu.

- Jeszcze w tym miesiącu Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Szczecinie, na wniosek prezydenta miasta, skierowany do marszałka województwa zachodniopomorskiego, przeprowadzi kontrolę uciążliwości spowodowanych występującymi w rejonie portu zapyleń – informuje rzecznik prezydenta Robert Karelus.