iswinoujscie.pl • Wtorek [03.05.2016, 18:49:23] • Świnoujście
Spokojnie, to niegryzące owady z rodziny ochotkowatych

fot. Krzysztof Chomicz
Po sygnale od naszego Czytelnika w Przytorze pojawiła się firma od odkomarzania. Dobre wieści są takie, że niepokojące chmary owadów to nie komary. Problem powinien zniknąć w ciągu pięciu dni.
Niedawno pisaliśmy o chmarach komarów, które zaniepokoiły mieszkańca Przytoru.
Pierwsza inwazja – napisał.
Aż strach pomyśleć, co będzie dalej.
Co na to magistrat?
Według informacji magistratu, pracownicy firmy „Pestikol” wybrali się do Przytoru.Okazało się, że niepokojące owady to nie komary, a niegryzące owady z rodziny ochotkowatych.
- Ich żywot trwa zwykle około 5 dni - informuje Hanna Lachowska Lachowska z Biura Informacji i Konsultacji Społecznych Urzędu Miasta.
Według informacji Urzędu Miasta, akcja odkomarzania, podobnie jak w poprzednich latach, rozpoczęła się od kwietnia i potrwa do końca września.
- Prowadzona będzie na wszystkich zamieszkałych obszarach oraz terenach zielonych na prawo i lewobrzeżu należących do Miasta, w tym skwerach, placach zabaw, przy przeprawach promowych itd. - zapewnia inspektor Hanna Lachowska.

fot. Krzysztof Chomicz
W przetargu na walkę z komarem startowały dwie firmy. Wygrała „Pestokil” z Brzegu.
- To ta sama, która prowadziła odkomarzanie w ubiegłym roku – przypomina inspektor Lachowska. - Zwycięska firma zaproponowała cenę 146 tys. złotych. Akcja rozpoczęła się od specjalnych tzw. wylewek na terenach podmokłych, stawach w parku i innych terenach miejskich, gdzie stoi woda. Wylewki mają za zadanie zabić larwy komarów. Kolejnym etapem będzie zamgławianie, zwane inaczej odymianiem.
Podobnie, jak w poprzednich latach, skuteczność odkomarzania będzie sprawdzała specjalna komisja w wyznaczonych 12 punktach miasta.
- Wykonawca o wybranym miejscu będzie dowiadywał się w ostatniej chwili – informuje Hanna Lachowska. - W ten sposób eliminowana jest możliwość oprysku wybranego miejsca przed samym przyjazdem komisji. Obecność komarów członkowie komisji będą sprawdzali na własnej skórze. Jeśli w ciągu 15 minut na jednym z członków komisji usiądzie ponad 10 tych owadów, wówczas odkomarzanie zostanie uznane za nieskuteczne i miasto naliczy wykonawcy karę. Będzie to 8 procent z ogólnej miesięcznej kwoty wynagrodzenia w przypadku każdego miejsca, gdzie będą komary.
Przedstawicielka magistratu przypomina, że Świnoujście z racji swojego położenia na wyspach otoczonych wodą, w otulinie Wolińskiego Parku Narodowego, gdzie nie prowadzi się walki z komarami, jest wyjątkowo narażone na plagi komarów. Dodatkowo akcje odkomarzania nie są prowadzone w ogóle, albo sporadycznie także po niemieckiej stronie wyspy. W granicach Miasta znajduje się również znaczna część terenów zielonych należących do Lasów Państwowych, gdzie również nie przeprowadza się odkomarzania.
Jak twierdzą naukowcy, nie ma jednej stuprocentowej metody walki z tymi owadami. Największy problem z tymi owadami polega na tym, że komary mają ogromny potencjał rozwoju, a przede wszystkim adaptacji do różnych warunków, zarówno tych naturalnych, jak i stworzonych przez człowieka. Błyskawicznie rozmnażają się nie tylko w stałych akwenach czy na podmokłych terenach, ale również w oczkach wodnych na posesjach czy ogródkach działkowych, nieczyszczonych rowach melioracyjnych i rynnach, resztkach wody w porzuconych oponach itp. miejscach. Aby nie dopuścić do dodatkowego rozmnażania się tych owadów, należy systematycznie czyścić rynny, oczka wodne znajdujące się przy domach czy na ogródkach działkowych itd. – przypomina magistrat.