iswinoujscie.pl • Czwartek [21.04.2016, 20:56:23] • Świnoujście

Nie trzeba dużo, żeby dziecko wyskoczyło na drogę

Nie trzeba dużo, żeby dziecko wyskoczyło na drogę

fot. iswinoujscie.pl

Czy żeby opanować pirackie autobusy, musi dojść do dramatu? – pyta nasza Czytelniczka z Przytoru. Na odcinku ul. Zalewowej, gdzie jest ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę, autobus pędzi jak szalony.

Mamy w Przytorze problem z autobusem linii numer 7 – pisze nasza Czytelniczka. – Na odcinku ul. Zalewowej, gdzie jest ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę, autobus pędzi jak szalony. Nie ma pobocza, na nawierzchni są poniszczone płyty betonowe.

Zrobiło się ciepło i dzieci zaczęły jeździć do szkoły rowerami - kontynuuje nasza Czytelniczka. - Dlatego panikujemy. Włos się jeży na głowie, jak dzieci mija autobus. Dziwimy się brakowi wyobraźni kierowców. Przy ulicy stoją domy, nie trzeba dużo, żeby dziecko wyskoczyło na drogę za piłką. Marne szanse ma autobus na zatrzymanie przy całym pędzie jaki osiąga.

Dzwoniliśmy do Komunikacji Autobusowej. Prosiliśmy. Zero odzewu – czytamy w liście. – Czy, żeby opanować pirackie autobusy, musi dojść do dramatu? Może przez nagłośnienie tematu dzieci w drodze do szkoły będą bezpieczne ?

Czekamy co na ten temat ma do powiedzenia Komunikacja Autobusowa.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/42296/