W niedzielę zamieściliśmy prośbę rozgoryczonego Czytelnika o pomoc w odzyskaniu skradzionego elektrycznego roweru. Pojazd zniknął z zamkniętej posesji, mimo solidnego zapięcia.
Dziś pan Jarek powiadomił nas z wielką radością, że zadzwoniono do niego z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, aby… odebrał swój pojazd.
- Wcześnie rano odebrałem telefon i początkowo zastanawiałem się czy to nie żart – mówi pan Jarosław - ale funkcjonariusz przedstawił się z nazwiska i funkcji i powiadomił, że Policja odzyskała mój rower. Mimo mojej wielkiej radości, podziękowań i gratulacji dla Policji nie dowiedziałem się, który z funkcjonariuszy wpadł na ślad złodzieja. Obiecałem przecież nagrodę. Widocznie śledztwo jest jeszcze w toku. Po spełnieniu wszystkich formalności odjechałem rowerem siłą własnych nóg, bo złodziej rozładował baterię i trochę ją poturbował. Radzę przy cenniejszych i oznaczonych rowerach zawsze zgłaszać kradzież i to nagłaśniać. Dziękuję portalowi iswinoujscie, bo otrzymałem dzięki Wam wiele cennych informacji w komentarzach i telefonach, gdy także na własną rękę szukałem cennej pamiątki. Wybierałem się między innymi na giełdę do Szczecina, gdzie podobno co sprytniejsi miejscowi złodzieje upłynniają skradzione przedmioty. Jeszcze raz dziękuję tą drogą funkcjonariuszom naszej Komendy Policji, którzy odzyskali mój pojazd i życzę wszystkim okradzionym, by także otrzymywali takie przyjemne telefony z miejskiej komendy.
iswinoujscie.pl • Piątek [08.04.2016, 08:12:09] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Wcześnie rano odebrałem telefon i początkowo zastanawiałem się czy to nie żart – mówi pan Jarosław, nasz Czytelnik - ale funkcjonariusz przedstawił się z nazwiska i funkcji i powiadomił, że Policja odzyskała mój rower.