Srebrne suzuki prawdopodobnie jechało od promów Karsibór, w stronę miasta.
Jak udało nam się dowiedzieć, przed jadący samochód wybiegł dzik.
fot. Kamil Zwierzchowski
Piękna pogoda, dobra widoczność, mały ruch, to wszystko może kusić, aby wcisnąć pedał gazu nieco mocniej niż zwykle. Jak się okazuje, takie myślenie może być zgubne w skutkach! Doskonale pokazała to sytuacja, która wydarzyła się w sobotę około godziny 10.00 na ulicy Karsiborskiej, prowadzącej do przeprawy promowej, gdzie doszło do potracenia dzika przez samochód osobowy.
Srebrne suzuki prawdopodobnie jechało od promów Karsibór, w stronę miasta.
Jak udało nam się dowiedzieć, przed jadący samochód wybiegł dzik.
fot. Kamil Zwierzchowski
Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, gdyby kierowca nie zachował zimnej krwi i odbił w stronę pobocza, gdzie rosną drzewa. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Samochód został zabrany na lawetę. Dzikiem natomiast zajęli się pracownicy Remondisu.