Służbę po stronie Warszowa w czwartkowy poranek, miał policjant wraz z psem, którzy otrzymali zgłoszenie o pozostawionych rzeczach.
O szczegóły dotyczące czwartkowego zdarzenia, zapytaliśmy oficera prasowego KMP w Świnoujściu.
- Zaniepokojona kobieta powiadomiła nas o znalezionym rowerze i plecaku, przy którym nie było właściciela. Pani obawiała się, że właściciel rzeczy mógł targnąć się na swoje życie. Jak się okazało, mężczyzna stał trochę dalej przy nabrzeżu. Pies nie był specjalnie wykorzystany w tym celu, po prostu funkcjonariusz tego dnia miał służbę z psem - informuje mł. asp. Magdalena Figarska- Śnieć.