- Mieszkańcy powinni wiedzieć dlaczego uszczęśliwia się ich "KOŃSKIM BRUKIEM" na ul. Boh. Września i Monte Casino? Bo nie wygładzone kamiory na pewno dobrze nie służą nikomu. Ani matkom z dziećmi, ani staruszkom pieszo lub na wózkach, ani młodym na rolkach a nawet na rowerach. Spacerowicze we włoskich bucikach lub na szpilkach doznają tortur! Chcemy znać powód takiego wyboru? A może zostały tez zamówione koniki podkute żelazem i w ramach atrakcji turystycznej będą prowadzane tam i z powrotem całymi dniami, i tak za jakiś rok wreszcie wygładzą deptak i będzie dla ludzi. Czy ostatni odcinek Monte Casino też stanie się gniotem za miliony? - pyta Czytelnik.
Na koniec Czytelnik przytoczył także żart o Świnoujściu.
"Jaś do taty-nie, tylko nie do Świnoujścia, tam nawet nie ma gdzie jeździć na rolkach. I co będę tam cały dzień robił?"
Prośbę o odniesienie się do słów Czytelnika, przesłaliśmy do rzecznika prezydenta miasta.
- Jest to prywatne zdanie czytelnika, do którego oczywiście ma prawo. Do nas dochodzą sygnały, że ten rodzaj nawierzchni podoba się mieszkańcom i turystom odwiedzającym miasto - informuje Robert Karelus.