Dużo czasu minęło, zanim Urząd Miasta zareagował na żądania mieszkańców i zaczął publikować na swojej stronie informacje o zawieranych umowach. A teraz niby może się pochwalić, że niczego nie ukrywa, a jednak ostatnie ujawnione umowy pochodziły z października ubiegłego roku.
Zauważył to jeden z naszych Czytelników.
- Dlaczego rejestr umów, jakie miasto zawiera z różnymi podmiotami kończy się na październiku ubiegłego roku? - pyta. - Chcielibyśmy wiedzieć na co idą nasze pieniądze. Czy Pan Prezydent uważa, że ta wiedza nie jest nam potrzebna?
- Umowy zawarte przez miasto nie są publikowane z dnia na dzień – twierdzi Robert Karelus, rzecznik Janusza Żmurkiewicza. - Są umieszczane w Biuletynie Informacji i Publicznej po sporządzeniu przez księgowość sprawozdania budżetowego oraz sprawdzeniu i anonimizacji danych osobowych - zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych przez poszczególne wydziały, których dotyczą. Zwykle trwa to około 3-4 tygodni. Obecna zwłoka spowodowana była natomiast problemami technicznymi, które zostały już usunięte. Tym samym lista umów zostanie uzupełniona – obiecał rzecznik.
Jakaś zmiana jednak zaszła. Tego samego dnia, na stronie pojawił się rejestr z listopada 2015 r. Czekamy na kolejne.