iswinoujscie.pl • Wtorek [08.03.2016, 08:50:21] • Świnoujście

Promy i most – jak to robią Wietnamczycy?

Promy i most – jak to robią Wietnamczycy?

fot. Jarosław Molenda

Bolączka Świnoujścia, czyli przeprawa promowa, a zwłaszcza gigantyczne korki tworzące się w okresie wakacyjnym, spore obciążenie dla budżetu miasta, stanowią wdzięczny temat do niekończącej się serii polemik, poglądów i pomysłów na rozwiązanie problemów miasta nad Świną. Ilu jeszcze polityków przyjedzie do naszego miasta, mamiąc nas wyborczymi obietnicami „rychłego” i realnego przyłączenia Świnoujścia do Polski?

Jak próbuje się rozwiązać takie problemy w innych krajach? Nie warto przytaczać przykładów z bogatych krajów europejskich, ale okazuje się, że nawet w Wietnamie, który nie należy do potęg gospodarczych, potrafiono podjąć męskie decyzje i zdobyć się na wysiłek finansowy, wiedząc, ile on przyniesie korzyści. Świnoujski podróżnik Jarosław Molenda, który kilka dni temu wrócił z podróży po Azji Południowo-Wschodniej, zechciał podzielić się z czytelnikami iswinoujscie.pl kilkoma wrażeniami.

Promy i most – jak to robią Wietnamczycy?

fot. Jarosław Molenda

„Jadąc z wietnamskiego miasta Ho Chi Minh w kierunku stolicy Kambodży Pnom Penh musiałem zatrzymać się w miejscowości Neak Loeung, która leży w delcie Mekongu. Ujrzałem tam znajomy widok – tasiemcowe kolejki samochodów czekające na przeprawę. Równie swojsko wyglądały same promy, które przypominały nieco te nasze. Niestety tam przeprawa jest płatna, ale za to promy kursują wahadłowo non-stop, co znacznie skraca czas oczekiwania. Co najważniejsze, obok powstaje most, którego budowę powierzono Japończykom. Koszt wyniesie 300 milionów dolarów” –relacjonuje Jarosław Molenda.

Promy i most – jak to robią Wietnamczycy?

fot. Jarosław Molenda

Szerokość rzeki w tym miejscu jest znacznie większa niż Świny, więc nasz most byłby tańszy, ale co ważniejsze: Produkt Krajowy Brutto Polski jest trzykrotnie większy, bo wynosi 547 894 mln dolarów, podczas gdy Wietnamu 185 897 mln dolarów. Być może przeprawa w Neak Loeung ma większe znaczenie dla wietnamskiej gospodarki, ale nasi świnoujscy włodarze nie potrafią nawet wywalczyć zwiększonego budżetu na obsługę już pływających promów. Nasuwa się wniosek, że wyprzedza nas nawet przysłowiowy Sajgon…

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/41550/