Gdyby zechcieć przywołać obietnice polityków, którzy w Świnoujściu deklarowali wybudowanie tunelu starczyłoby na spory artykuł. Ale nie chcemy nawet o nich wspominać. Chcemy ich zawstydzić. Wstydu nie chcemy budzić obrazkami nieprzyzwoicie bogatych Japończyków, którzy do tego stopnia opanowali podwodne technologie budowlane, że zdają się bawić podwodnymi połączeniami swoich kolejnych wysp. Nie warto też zawstydzać się słynnym tunelem pod kanałem La Manche boć przecież wybudowały go sobie dwie europejskie potęgi ekonomiczne. Rozpamiętywanie spektakularnej decyzji o budowie gigantycznej przeprawy tunelowo-mostowej w cieśnienie Oresund, pomiędzy Danią, a Szwecją również nie będzie na miejscu. Była to wszak jedna z największych wspólnotowych inwestycji w infrastrukturę drogową.
Nasi decydenci cały czas zasłaniają się brakiem środków na podjęcie się „gigantycznego” ich zdaniem wysiłku finansowego. Gdyby tak myśleli przywódcy w innych krajach Europy to podróżowanie przez nas kontynent bez pomocy helikoptera byłoby w wielu miejscach znacznie utrudnione. Jadąc samochodem przez Norwegię z południa na północ, co kilkanaście minut wjedziemy w kilku, a nawet kilkunastokilometrowej długości tunel wydrążony w skałach. Norwegowie pracowali nad systemem dróg przecinających skaliste masywy okalające nadbrzeżne fiordy przez wiele lat. Wiedzieli co robią. Dziś, praktycznie co kilka minut, każdym z tuneli przejeżdża turystyczny autokar.
Prezydent Świnoujścia i jego najbliżsi współpracownicy, na każdej bez małą sesji rady Miasta zdają relację z podróży, spotkań, wizyt, rozmów w departamentach ministerstw, Generalnej Dyrekcji Dróg.
A my… Stojąc codziennie w kolejkach do promu, możemy tylko ściskać kciuki by choć jedno z tych spotkań zakończyło się tak jak wizyta burmistrza Helsinek w ratuszu estońskiego Tallina.
Tam, wiele się nie namyślając władze postanowiły spełnić marzenie mieszkańców stolic obu państw i połączyć je… gigantycznym podmorskim tunelem. Zamiast dwóch godzin rejsu promem, dla setek ludzi, którzy płyną z miasta do miasta droga skróci się do 30 minut jazdy wygodną szosą.
Ani Finlandii ani Estonii nie stać jest na jednorazowe wyłożenie bilionów, które pochłonie inwestycja. Jednocześnie z pracami studyjnymi i projektowymi trwa opracowanie montażu finansowego i wniosków na pozyskanie możliwego dofinansowanie. Obie strony wzięły się ostro do roboty. Brzegi mają zostać połączone do 2030 roku. Czy będziemy pierwsi?!
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [07.03.2016, 08:04:00] • Świnoujście
Autor: Rawpixel.com( fot. Fotolia.com )
Mamy się czym pochwalić w świecie. Polski sprzęt sprawdza się w międzynarodowych projektach kosmicznych, nasi inżynierowie budują najbardziej zaawansowane technologicznie budowle na świecie. Trans-andyjska kolej zbudowana przez Ernesta Malinowskiego w drugiej połowie XIX wieku do niedawna nie miała sobie równych na ziemi. Nasi inżynierowie do dziś zachowują markę i pozostawiają w różnych krajach fantastyczne świadectwa tego, że Polak potrafi. Dlaczego takiego świadectwa nie mogą pozostawić w Świnoujściu, łącząc dwie wyspy dławiące się od lat w wąskim gardle promowej przeprawy!?