Miasto przygotowało trzy warianty, które mają stworzyć podstawę do wszelkich rozmów. Z przedstawionych wariantów, zostanie wyłoniony najbardziej korzystny dla Świnoujścia.
- Schronisko na terenie Świnoujścia, które zostało oddane do użytku w 2006 roku, przeznaczone jest dla 60 psów. Infrastruktura schroniska wykorzystana jest w 25%, średnio mamy od 10 do 15 psów. Powinniśmy postawić pytanie co dalej, przedyskutować jakie będą najlepsze działania pod względem organizacyjnym, ekonomicznym jak i społecznym. Jak dalej ma funkcjonować schronisko, ewentualnie jak gmina ma wypełniać swoje obowiązki - mówi Beata Tułodziecka-Terenda - naczelnik wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa.
Wariant zerowy
Opisuje sytuację jaka ma teraz miejsce w schronisku. Z organizacji pozarządowych wyłaniana jest organizacja która zobowiąże się do prowadzenia schroniska i wypełniania nałożonych na nią obowiązków. Koszty miesięcznego dofinansowania z miasta, będą wyższe w tym roku o 2 tysiące złotych i wyniosą 25 tysięcy złotych dotacji miesięcznie.
Ponadto, miasto będzie pomagać schronisku w podobnej formie jak w 2015 roku, czyli dostarczy drewno opałowe oraz będzie kierowało osoby, którym sąd przyznał prace społeczne na rzecz gminy. W tamtym roku skierowanych zostało 48 osób, które odrobiły 2300 godzin.
Łączna kwota, którą gmina planuje przeznaczyć na realizację całościowych zadań, wynosi ponad 400 tysięcy złotych.
Wariant jeden
Wariant ten, zakłada że gmina powierzy zadania opieki nad zwierzętami, a szczególnie opieki w schronisku, podmiotowi lub też gminie posiadającej schronisko na zewnątrz. Schronisko w Świnoujściu wówczas przestanie funkcjonować, a budynek zostanie wydzierżawiony lub sprzedany. Jeśli nowy najemca lub właściciel zdecyduje się na prowadzenie działalności związanej z opieką nad zwierzętami, może powstać tam hotel dla zwierząt, przytulisko, lub obiekt dla kotów wolno żyjących w czasie rekonwalescencji.
Jak poinformowała Beata Tułodziecka-Terenda, chęć współpracy i przyjęcia bezdomnych psów ze Świnoujścia, wyraził burmistrz Golczewa, który prowadzi schronisko gminne w Sosnowicach.
Koszt współpracy uzależniony jest od ilości zarezerwowanych miejsc. Kalkulacja wariantu dla 20 psów, daje wynik 191 tysięcy złotych w ciągu roku. Dodatkowo gmina zobowiązana byłaby do wpłacenia jednorazowo opłaty - za 10 psów, 70 tysięcy złotych, natomiast za 20 psów, 140 tysięcy złotych. W pierwszym roku w sumie miasto zapłaciłoby ponad 331 tysięcy złotych, lecz w drugim roku zaledwie 191 tysięcy. Opieka weterynaryjna i transport zwierząt, byłby dalej po stronie gminy Świnoujście.
Wariant dwa
Schronisko prowadzone jest przez gminę Świnoujście. Pracownik miasta wypełnia obowiązki, które nałożone są teraz na organizacje pozarządowe jak i dodatkowe obowiązki, które nałożone są na wydział Ochrony Środowiska oraz wydział eksploatacji i zarządzania nieruchomościami. Na stałe zatrudnione na byłoby 6 osób, a schronisko pracowałoby całodobowo.
W tym wariancie miasto korzystałoby z zasobów urzędu pracy oraz porozumienia z aresztem śledczym i pomocy straży miejskiej.
Kwota z jaką wiązałoby się wdrążenie w życie wariantu drugiego, to 312 tysięcy złotych, jednak w tej kwocie nie są uwzględnione wynagrodzenia pracowników, co spowoduje na pewno jej wzrost.
Warianty przedstawiła podczas poniedziałkowego seminarium Beata Tułodziecka-Terenda - naczelnik wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa.
Na seminarium przybyło zaledwie kilku radnych oraz przedstawiciele stowarzyszeń.
Teraz pytanie, który wariant i w jakiej formie wybrać? Zdania radnych którzy przybyli na poniedziałkowe seminarium, są podzielone.